Od niedawna nasze zdjęcia można kupić także na Veer, czyli już 9 Stocku. Część z tej 9 nie rokuje dobrze. Na pewno warto być na Shutterstock. 123rf i Fotolia też dają szansę na zarobek. Na 123rf sprzedaje się trochę zdjęć na licencji Editorial, a więc do wykorzystania w artykułach na temat wydarzeń, jak np. koncert. Dreamstime nie chce przyjmować kilku zdjęć z jednej serii, co zdenerwowało nie jednego fotografa. Ogranicza to także trochę grafika, w końcu nie każde ujęcie dobrze wpisze się w layout, dobrze jeśli mamy ich do wyboru kilka. DepositPhotos jakby się ostatnio trochę rozruszał, za to Can Stock- can't stock. Alamy jest dla mnie łaskawe i przyjmuje wszystko co dostanie, podobno od czasu do czasu daje solidny dochód. Ciągle czekam. BigStock chyba próbował nadrabiać nazwą, słabo to widzę.
Fotografia stokowa to fajne hobby, ale pracując jako grafik i fotograf, w wolnej chwili wolę inne rozrywki.
Głównie trafiają tam zdjęcia zrobione przy okazji. Czasem na potrzeby projektów, jeśli nie zostały w nich użyte, czasem na spacerze. Na pewno można przy okazji poprawić warsztat i choć na pojedynczych zdjęciach zarabia się niewiele, to jednak daje radość fakt, że ktoś z drugiego końca świata chciał je kupić:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz