środa, 14 marca 2012

Ile kosztują zdjęcia ze stocków?

Utarło się, że zdjęcia stockowe są tanie, a nawet że kosztują parę groszy. Odpowiedź nie jest taka prosta. Wszystko zależy po pierwsze od licencji, którą wybierzemy. Skupmy się na zdjęciach Royalty Free. Wchodząc na stronę główną Fotolii dowiadujemy się, że zdjęcie można mieć już za 0,51 zł. Niewątpliwie tanio. Na tej samej stronie jest jednak napisane, że w systemie kredytów możemy je kupić już za 2,50 zł. Nadal bardzo tanio. Przyjrzyjmy się zagadnieniu od środka. Najpierw zdjęcia za 0,51 zł, czyli w systemie abonamentowym. Przechodząc na stronę „zostań abonentem” chwilę trzeba pooglądać różne opcje, aby dowiedzieć się, że zachęcająco brzmiąca oferta „zdjęcie za 50 gr” istnieje, ale będzie nas kosztowała 46.193,00 PLN! Słownie czterdzieści sześć tysięcy złotych. Jest to roczny abonament umożliwiający codzienne pobieranie 250 plików, co daje w skali roku 91.250 zdjęć. Ciężko sobie wyobrazić firmę, która potrzebuje takiej ilości obrazów. Najtańszy abonament obejmuje 25 zdjęć dziennie przez miesiąc. Co daje: Pobrania: 750, Cena za plik: 0,93 PLN, Cena abonamentu: 699,00 PLN. Teoretycznie nie wychodzi drogo, ale kupując codziennie 25 obrazów, kupujemy to co wydaje nam się, że może się przydać. W praktyce część rzeczy nigdy nie zostanie użyta, więc sumarycznie wcale tak tanio nie jest. W abonamencie możemy pobierać największą dostępną rozdzielczość.
Teraz zakupy za kredyty, czyli zakładka „kup kredyty”. Aby kupić zdjęcie za 2,5 zł musimy wybrać plik za 1 kredyt i hurtowo kupić tych kredytów 6.400 za sumę 16 tyś zł! Przed zakupem warto więc tu zajrzeć i przeliczyć ile faktycznie będzie nas kosztowało pobranie. Wybieramy sobie plik i rozmiar np. L: 1924 x 1924 (3,7 MP), 7 kredytów (od 17,50 PLN). Aby faktycznie kosztowało nas to 17,50 PLN musimy wykupić wspomnianą powyżej zawrotną ilość kredytów za bagatela 16 tyś zł (2,5 zł razy 7 kredytów daje 17,50 zł). Więc ile zapłacimy za takie zdjęcie? Jeśli jest to jedyny plik, którego potrzebujemy musimy kupić 25 kredytów za 100 zł, czyli 4 zł za kredyt. Wychodzi 28 zł, a reszta pieniędzy czeka na wirtualnym koncie na następną okazję.
Oczywiście to jeszcze nie koniec. W każdym banku zdjęć sprawa wygląda inaczej. Shutterstock oferuje sprzedaż pojedynczych zdjęć za 19 $, a także pakietów 5 sztuk za 49 $. Także ceny plików są bardzo zróżnicowane. Mogą zależeć od popularności pliku lub rangi fotografa. Istnieją także kolekcje specjalne gdzie rozmiar L zamiast 7 kredytów, kosztuje 100. Co ciekawe nie muszą to być wcale obrazy o znacznie lepszej jakości i ładniejsze od innych. To rodzaj elitarnego klubu, za wstęp do którego trzeba odpowiednio zapłacić. Zyskujemy w ten sposób zdjęcie, które na pewno nie widnieje na pierwszej lepszej ulotce. Mamy coś, co posiadają nieliczni. Tych zdjęć nie można kupić za grosze w abonamencie, a chętnych na zakup za kredyty też nie będzie tylu, co na kolekcję standardową. Czy warto zainwestować? Każdy musi odpowiedzieć sobie sam, analizując konkretny przypadek. Warto jeszcze dodać, że cena „100 kredytów, od 250 PLN” dotyczy sytuacji, kiedy kupimy największy pakiet. Jeśli potrzebujemy tego jednego zdjęcia, zapłacimy 400 zł za pakiet 103 kredytów.
Ile więc kosztuje zdjęcie ze stocku? Raczej nie 0,51 zł. Zdjęcie do użytku w internecie to kilka- kilkanaście zł. Do druku potrzebujemy większej rozdzielczości, więc i cena jest większa, od kilkudziesięciu zł.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz