niedziela, 10 czerwca 2012

Wizyta w radiowej Czwórce

Jakiś czas temu miałam przyjemność opowiadać o projektowaniu logo w audycji Bed and Breakfast w programie Czwartym. Nagranie chyba nie jest dostępne w internecie, szkoda bo chętnie bym posłuchała jak wyszło. Doszły mnie jednak słuchy, że wypadło nieźle i całkiem zrozumiale, co nie jest takie proste, kiedy mówimy na żywo, pytania zaskakują, a czas jest mocno ograniczony.
Padło między innymi pytanie od czego zacząć kiedy sami chcemy zaprojektować swoje logo. Powtórzę to, co wtedy powiedziałam: najlepiej zwrócić się z tym do grafika. Logo to nie tylko mały napis, który możemy samy zrobić w Wordzie. Po pierwsze Word nie jest odpowiednim programem do projektowania. Służy do pisania i choć nazwę firmy w logo trzeba faktycznie napisać, to lepiej nie robić tego domowymi sposobami. Jeśli logo ma wyglądać profesjonalnie, lepiej żeby za jego tworzenie wziął się profesjonalista. Zacznę od rzeczy dla grafika oczywistej: format zapisu pliku musi być odpowiedni do dalszego jego używania, czyli umieszczania na projektach zarówno drukowanych jak i wyświetlanych w internecie.
Odpowiednim sposobem zapisu jest forma wektorowa, taka jak w plikach z rozszerzeniem: .ai, .eps, .pdf, .cdr. Oczywiście i w takich plikach logo może być faktycznie zapisane w formacie rastrowym.
Na pewno w pliku typu .jpg nie da się zapisać nic w formacie wektorowym. Dlaczego ta forma zapisu jest tak ważna? Pozwala na odtworzenie naszego logo w dowolnej wielkości, co ma znaczenie szczególnie przy wydrukach. Także krawędzie znaku będą wyraźniejsze jeśli będzie drukowany z pliku wektorowego. Nawet jeśli potrzebujesz swojego logo tylko do umieszczenia na stronie internetowej, powinieneś zadbać o posiadanie go także w postaci wektorowej. Nigdy nie wiesz kiedy będzie potrzebne. Być może za jakiś czas firma się rozwinie i będziesz chciał wydrukować ulotki lub plakaty. A może plik .jpg ze względu na posiadanie tła nie nada się do zrobienia ciekawej reklamy internetowej? Nie zawsze da się łatwo tło usunąć, szczególnie przy drobnych szeryfowych napisach. W tej sytuacji ktoś będzie musiał przerobić logo na wektory, co dodatkowo kosztuje, a przecież ktoś kto logo projektował, wykonał już tę pracę. Zazwyczaj stworzył logo w postaci wektorowej i dopiero potem zapisał w pliku .jpg.
Czym właściwie jest ten format wektorowy? Można go opisać jako miniaturowy programik, który zapisuje informacje skąd dokąd narysować linie, jaką nadać im grubość i kolor. W ten sposób odtwarza zawarty w nim rysunek. Plik rastrowy, czyli np .jpg, ale też .tif, mają określoną rozdzielczość, czyli ilość kwadracików przypadających na długość i szerokość boków. Każdy kwadracik opisany jest za pomocą kolorów. Jeśli zechcemy powiększyć taki obraz, automatycznie powiększą się nasze kwadraty. Oczywiście pikseli przybędzie, ale nie przybędzie danych. Jeśli jeden piksel podzieli się na cztery, będą one miały tą samą informację, którą miał piksel wyjściowy.
Podsumowując te wywody, nawet jeśli potrzebujemy tylko pliku .jpg, czy .png na naszą stronę www, powinniśmy także mieć plik wektorowy, który daje dużo większe możliwości, także wprowadzania zmian w logo, jeśli z jakichś względów będą konieczne.
Ale czy warto zmieniać logo? Czy należy to od czasu do czasu robić? Ten temat także przewinął się w Czwórce. W końcu nie tylko projektanci mogą ostatnio spotkać się z tym zagadnieniem. O zmianie logo PZU słyszał już chyba każdy. Ale takie operacje to spawa nieco obszerniejsza i warta oddzielnego postu.
Wracając do sedna sprawy: jakie powinno być logo? Kluczowe są hasła: oryginalne, rozpoznawalne, czytelne, zgodne z zasadami projektowania. Nie zapominajmy, że ten mały obrazek ma do spełnienia konkretne funkcje. Przede wszystkim musi dać się przeczytać. Nawet jeśli składa się z samego obrazka, musi być on na tyle czytelny, aby dało się go łatwo opisać. Logo, którego nie umiemy opisać prostymi słowami nie sprawdzi się w praktyce. Znak może być zupełnie abstrakcyjny jak w logo Nike. Utarło się go określać mianem łyżwy i w tym sensie jest on czytelny.
Powinniśmy też pamiętać o tym, że logo to pewne uproszczenie. Powtórzę moje porównanie do rysunku dziecka. Nawet jeśli kilka kresek i kółko nie wyglądają jak żywy człowiek, jesteśmy w stanie odczytać co autor miał na myśli. I tyle wystarczy. Ani mniej ani więcej. Im logo prostsze tym łatwiejsze do zapamiętania, a o to przecież chodzi. O rozpoznawalność. Także o to, by ludzie którzy zapomnieli nazwę firmy, mogli ją rozpoznać po logo, które jako obraz łatwiej jest zapamiętywane niż wyraz.
A wracając do samej audycji, w radiu było bardzo miło, chociaż szybko i za krótko, żeby należycie omówić tak ważny temat jakim jest projektowanie logo. Przynajmniej ważny dla mnie:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz